Jedna pani narobiła wiele huku
Podpisując się „truskawka” na Facebooku
Wielu panów apetytu już nabrała
Pisząc, chętnie bym Cię schrupał moja mała
Ale ona, wszak nie chciała być cyniczną
To odpowiedź im wysłała prozaiczną
Chętnie dzisiaj z Wami bym pofiglowała
Lecz „truskawka” moja mocno już przejrzała
Miesiąc: Czerwiec 2011
CO DZIŚ WZRUSZA TADEUSZA (FRASZKA)
W czasach kiedy dookoła
Coraz więcej sprzedawczyków
Dziwi mnie, że po kantorach
Jeszcze nie mają srebrników
NA KONESERA SZTUKI (FRASZKA)
Kiedy patrzy na „Trzy Gracje”
To uprawia masturbację
NIESPEŁNIONA (FRASZKA)
Choć czerpie z życia wiele atrakcji
To w seksie nie ma wciąż satysfakcji
Bo dotąd nie wie z kim, jak i gdzie
Można odnaleźć magiczny punkt G
Zdarzyło się w Polsce…
O STASZKU I O PTASZKU
Miał miłe hobby jurny Staszek
W aucie zaliczył siedem Laszek
Na plaży dwie murzynki
A w chotelu trzy Chinki
Dopiero wtedy mu opadł ptaszek
O JEDNEJ WARSZAWIANCE
Jedna pani z warszawskiej Ochoty
Bardzo długo strzegła swej cnoty
Chłopakom nie dawała.
Dzisiaj bardzo by chciała
Lecz żaden na nią nie ma ochoty
PIOTR, PIOTROWA I PIECZEŃ WIEPRZOWA
Zaprosili Piotr z Piotrową
Na niedzielę raz teściową
W menu wieprz pieczony będzie
Bo mamusia jest na względzie
By wieprz nie był przepieprzony
Piotr był zwrócił się do żony
Twoja ręka w tym jest lepsza
Ty popieprzysz dzisiaj wieprza
Ależ Piotrze z mojej strony
Gorszy wieprz gdy przesolony
Zamiast dyrdymały pieprzyć
Mógłbyś lepiej mnie popieprzyć
Wieprza wnet w piec trzeba włożyć
Potem można już chędożyć
Więc Piotr mocno zachęcony
Wziął przytulił się do żony
Wieprz już w piecu kolor zmienia
A Piotr pieprzy bez wytchnienia
Smród po kuchni się rozchodzi
Cóż gdy on wciąż nie dochodzi
Kiedy skończył wrzasnął fo-pa
Straszna się zrobiła szopa
Bo przez twoją chęć pieprzenia
Cały wieprz do wyrzucenia
RACJA STANU
Po ostatniej wizycie Baraka
Nachodzi mnie jako Polaka
Krótkie lecz ważne pytanie
Po co to całe gadanie?
Z którego nic nie wynika
Oprócz kosztów podatnika
Najpierw drogie są kolacje
Potem puste deklaracje
Władza pięknie się lansuje
A nam dług się kumuluje
Więc zapytuję i pań i panów
Stanu to racja czy Stanów?
LIMERYK Z CENZURĄ
Żył za komuny jeden malarz w Kutnie
Co damskie akty malował na płótnie
Same nagie kobiety
Żadnych męskich niestety
Cóż! Bał się, że mu cenzura coś utnie
LIMERYK O PSZCZELARZU
Jednego pszczelarza koło Kabulu
Pszczoła ucięła w ptaka, wył z bólu
Lecz gdy żona ujrzała
Napuchniętego wała
Rzekła, warto było trzymać go w ulu
To tak a pro po niedzielnego Święta Pszczoły w Okszowie
FRASZKA
Taką mądrość stosowali ojcowie przed laty
Rób Polaku miód i piwo a będziesz bogaty
Ich potomkowie za tę mądrość w podzięce
Winiarnie i browary sprzedali w obce ręce
LIMERYK O MOŻE BYŚ JESZCZE…
Jeden kowboj z Północnej Ameryki
Gdy ruchał laskę to pisał limeryki
Zaś ona po szczytowaniu
Śmiała się głośno: Ty draniu
Może byś jeszcze trzepał chodniki