Biblioteka w Myślenicach organizowała konkurs
na fraszkę żydowską. Ja wysłałem takie:
Fraszka na cierpiącego Żyda
„Odsuń ode mnie ten kielich goryczy”,
modlił się głośno Joszko do Boga.
Już tydzień leżę tutaj na pryczy,
niech czyrak przejdzie, na mego wroga.
Fraszka na Żyda w rozterce
Na los pomstował Żyd ze Zwolenia,
to chyba dla mnie jakiś czas próby,
bo otrzymałem trzy zaproszenia,
w jednym terminie, aż na trzy śluby.
Fraszka na dzieło rabina Eliasza
Raz ambitny rabin chełmski,
chciał zadziwić padół ziemski.
Choć trapiła go egzema,
z gliny stworzył był Golema.
Gdy ten nieopatrznie ożył,
Eliasz ręce był rozłożył.
I oświadczył: – Winna gleba,
oraz grom z jasnego nieba!
Fraszka z Bruno Schulzem
Dzisiaj wyjeżdżam, już nie mam siły!
Krzyczał Schulz Bruno w Hradec Kralowe,
bardzo go bowiem tam zniesmaczyły,
zamknięte sklepy cynamonowe.
Fraszka na przeciwnika ortodoksji
Zbulwersowany był Żyd w Hrubieszowie,
gdy po obiedzie syn oświadczył: – Tate!
Czas z ortodoksją skończyć dziś wreszcie,
mnie podobają się chłopcy pejsate.
A dla mnie są super!
PolubieniePolubienie
Bardzo mądre i pouczające!
PolubieniePolubienie
No cóż, obśmiałeś przywary, a może oczekiwano peanów o zaletach?!
PolubieniePolubienie