Whisky miłości moja, Ty jesteś jak zdrowie,
ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
komu jej raz zabrakło a jeszcze miał ochotę,
na następną szklaneczkę, napełnioną złotem.
Dzisiaj mając w pamięci, same Twe zalety,
spróbuję je opisać… bo tęsknię niestety.
Trzy rzeczy niewątpliwie, szyku Ci przydają,
za granicą o nich nawet, pieśni już śpiewają.
Walor pierwszy to bukiet, co niepowtarzalny,
czyni z ciebie trunek, na wskroś idealny.
Cecha druga to kolor, serce me raduje,
niczym bursztyn na słońcu, pięknie prezentuje.
Butelka zaś dopełnia trunku kompletności,
zatem Grant’s niech w barku, zawsze moim gości!
Piękna i smaczna nagroda 😀
No pięknie! Na zdrowie.
PolubieniePolubienie
Na zdrowie! A skoro Ci smakuje, to i dla przyjemności, nie tylko na zdrowie.
Przyznam, że ja za whisky nie przepadam. Wszystko jest kwestią gustu, wolę inne trunki, toteż jeśli będę miała na zbyciu, a Twój barek będzie pusty, to się podzielę 😀
PolubieniePolubienie
Jakby co, to nie odmawiam!
PolubieniePolubienie
Tylko sam nie wypij!
PolubieniePolubienie
Zazdroszczę! To ta 12 – letnia…
PolubieniePolubienie