Weszłaś z butami do mego życia
chociaż przed tobą wciąż ostrzegali.
Dzisiaj przeklinam nasze spotkanie
ciebie po prostu „diabli nadali”.
Ja cię naprawdę pokochać chciałem
z uczuciem tulić do swego łona,
lecz mnie zawiodłaś na całej linii
– ty demokracjo… popierdolona!