Po przeczytaniu świetnej satyry na blogu Czarownicy z bagien,
przyszedł mi do głowy pomysł na limeryk. Napisałem go w samochodzie,
gdy czekałem przed szpitalem na żonę będącą w laboratorium:
Cny referent skarbowy z Garity
znany jest jako „pies na kobity”.
W wolnym czasie do maja,
panie wprost… zaspokaja.
Wypełniając namiętnie ich pity!
🙂
Ha ha ha Ja fajnie do Ciebie zajrzeć. Humor murowany ha ha
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miło bardzo! 🙂
PolubieniePolubienie
A faceci ?
Ci, co mają problemy z PIT-ami
powinni się rozglądnąć za referentkami
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niewątpliwie dobry pomysł!
PolubieniePolubienie
Dobre! 🙂 🙂 🙂 Kiedyś i ja sporo wierszyków pisałem, ale od jakiegoś czasu trudniej mi przychodzi coś sklecić…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Myślę, że wystarczy poobserwować rzeczywistość a tematów nie zabraknie! 🙂
PolubieniePolubienie
O! Dziękuję za uznanie. Cieszę się, że moja twórczość staje się niekiedy źródłem inspiracji 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedy świetny temat, to nietrudno zrobić parafrazę! 🙂
PolubieniePolubienie