DLA MOJEJ WALENTYNKI

Zeszłego lata

jak byłem młody,

… było gorąco

a myśmy lody,

przełamywali dziewczyno.

 

Dziś, kiedy siwizna

moją skroń oplata,

tyś moją żoną…

z całego świata,

najlepszą kobietą!

 

kwiaty1

kwiaty2

oboje

34 myśli na temat “DLA MOJEJ WALENTYNKI

  1. Bardzo miło czyta się o parach, które są ze sobą przez całe życie. W końcu na tym polega prawdziwa miłość (nie wliczam tu tych wszystkich ,,znanych” lub nie znanych osób, co rozstają się ze sobą chwilę po ślubie).

    🙂 To takie lekkie oszukanie organizmu, takie ,,przesunięcie” choroby można powiedzieć.

    Już mam się całkiem dobrze, chociaż nieco się martwię czy znów nie będą sprawdzać tej wentylacji.

    Pozdrawiam!

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz