Kiedy sobie przeglądałem,
raz w dzienniku ogłoszenia,
to przy jednym osłupiałem,
oczy wyszły mi z wrażenia.
Była to promocja nieba,
skierowana do grzeszników,
których wszak ratować trzeba,
jeśli mają… dość srebrników.
Piekło dusze nam podbiera,
Piotr się żali bez pardonu,
jeśli więc nie jesteś sknera,
wykup miejsce blisko tronu.
Nie ma bowiem co ukrywać,
źle się dzieje w polskim ZUS-ie,
kiedy wpłacisz możesz pływać,
na niebiańskim cumulusie.
Tu nie będziesz już chorować,
żadnej pracy miód na chlebie,
czek wystarczy przygotować,
czwarty filar jest dla Ciebie.
Już przelewem miałem płacić,
gdy poczułem cud olśnienia,
Tadek jeśli nie chcesz stracić,
przestań czytać ogłoszenia.