REMINISCENCJE PO WYDARZENIU

Oto moje fraszki wysłane i docenione w konkursie „Książki mają głos”:

Krąży wciąż po internecie

prawda dawno już odkryta,

że najdalej zajdzie w życiu,

ten co dużo książek czyta.

 

Jeśli chcesz być erudytą

wskoczyć dziś na poziom piąty,

zapamiętaj, ten co czyta

ma szerokie horyzonty.

 

Mądry Polak tym się chlubi,

że czytanie książek lubi.

Umysł jego to docenia

dając szerszy punkt widzenia.

 

Jeśli chcesz dokoła bracie

świecić swoją erudycją,

niech czytanie książek odtąd

twoją stanie się tradycją.

 

Zapytał laik raz filozofa:

– Cóż znaczy słowo to, erudyta?

Ten się uśmiechnął i odpowiedział:

– To taki człowiek, co dużo czyta!

 

Skąd czerpiesz mądrość? Zapytał błazna

król, który rządził był miłościwie.

Ten się uśmiechnął i odparł krótko:

– Wiedza ma z książek jest osobliwie!

biblioteka

bib 2

bib3

bib4

bib5

bib6

bib7

bib8

 

„KSIĄŻKI MAJĄ GŁOS”

Taką oto wiadomość otrzymałem od organizatorów konkursu:

Dzień dobry

Jest nam miło powiadomić Pana, że Pana wierszyki-rymowanki promujące czytelnictwo zdobyły główną nagrodę (tablet CAVION).

Wręczenie odbędzie się podczas akcji głośnego czytania „Książki mają głos” 24 maja br. o godz.11.00 w Galerii Nova ChBP (ul. Partyzantów 40).
Serdecznie zapraszamy!

Bardzo zacna nagroda już na moim stole. W akcji głośnego czytania wziąłem udział, wcielając się w bohatera jednej z opowieści niedźwiedziego grodu, autorstwa uznanego poety pana Longina Jana Okonia. Były wspomnienia autora, przerywniki muzyczne i głośne czytanie. Akcja ze wszech miar udana i godna polecenia.

Tu na zdjęciu autor „Opowieści niedźwiedziego grodu”:

ksiazka

zdjęcie z internetu

Nagroda za fraszki

Photo1119

 

NIEZŁA HECA

Świat stanął na głowie! Niestety, kraj nasz w niczym od tej zasady nie odbiega. Dobrym przykładem może być porównanie cen, które niewiarygodnie szybują w górę. Zwykły szary ziemniak, podstawa jadłospisów większości Polaków od pokoleń, przebił cenę eksportowanego banana. Koniec świata coraz bliżej…

 

Doczekaliśmy tej chwili

proszę pań i proszę panów

że kartofle w Polskim sklepie

są dziś droższe od bananów

 

Gdzie te stare piękne czasy

kiedy rolnik hen w dolinie

mógł nadwyżką kartoflaną

w gospodarstwie pasać świnie

 

Już nie podjem sobie frytek

ani placków ziemniaczanych

będę marzył o kopytkach

oraz zupach kartoflanych

 

Przez drastyczną zwyżkę ceny

mam dziś bóle migrenowe

bowiem obok schaboszczaka

widzę purre bananowe

 

Photo1101

Photo1102

safe_image

 

 

 

 

 

 

 

ATLAS CIERPIĄCY

W sumie tytan Atlas miał swego własnego cierpienia niemało, ale ktoś się postarał, aby go jeszcze bardziej uciemiężyć:

 

Kiedy patrzę na tę rzeźbę

doszukuję się przyczyny

czemu Atlas tytan przecież

nie ma ciut weselszej miny

 

Ty się nie śmiej czytelniku

wszak riposta będzie cięta

też byś lepiej nie wyglądał

mając w dupie kawał pręta

 

A1

Zdjęcia z internetu.

ŻEBY NIE BYŁO, ŻE NIE OSTRZEGAŁEM

Inspiracją do napisania satyry, był wpis Stanisława na zaprzyjaźnionym blogu „Warto wierzyć”:

 

Patrzcie ludzie co za czasy

tylko głupi dziś pracuje

mądry robi nowe dzieci

no i krowy dokupuje

Czeka sobie na dopłaty

każdy hektar wszak się liczy

by na obiad na bogato

zjeść w jarzynach pieczeń z giczy

Potem leżąc na wersalce

najedzony odprężony

śmieje się gdy w telewizji

rolnik dalej szuka żony

Nikt nie myśli o przyszłości

z prawdą idąc dziś w zaparte

ja ostrzegam takie życie

jest po prostu chuja warte

 

Jak nie wierzyć w zbieg okoliczności, gdy w czasie pisania artykułu zapukał kurier z nagrodą.Kalendarz to super pomysł, bo przez rok będzie przypominał o wydarzeniu. Dodatek rozbawił moją żonę, której go przekazałem. Pomysłodawcy dziękuję… książkę już zacząłem czytać.

Photo1087

MAJ MIESIĄCEM KOMUNII

No i zaczęło się!

 

Restauracja zamówiona
tak dla córki jak dla syna
to tradycja chrześcijańska
czas komunii się zaczyna

Znów prezentów cała masa
babcia z dziadkiem dali quada
chrzestni tablet i komputer
żeby potem nikt nie gadał

Jedzą piją narzekają
że jest ciężko dla człowieka
tylko ta duchowa strona
coraz częściej im ucieka

Święta spędziłem z należytą dozą patriotyzmu, czego nie stwierdziłem rozglądając się po osiedlu. Moja flaga łopoce, bo wietrzyk majowy powiał jak trzeba.

Photo1073

Nie zaniedbuję działki, więc efekty (tu akurat czosnek) rosną w oczach.

Photo1070

Szkodniki próbuję wypłoszyć wiatraczkami…

Photo1072