Ten wielce zagadkowy cykl wymyśliłem kilka lat temu, ale jest ciągle uzupełniany, bo przecież miłość nie umiera…
Ten związek razi wprost namiętnością
rąbie ją bowiem co dzień od rana,
mnie to nie dziwi, bo on to górnik
ona zaś czarna węglowa ściana.
Gdy ją przedmucha raz na pół roku
nawet nie wspomni mu o rozwodzie,
mnie to nie dziwi, bo on kierowcą
ona zaś świecą jest w samochodzie.
W ich związku ciągle nie ma potomstwa
chociaż się spuszcza co dzień w nią z rana,
mnie to nie dziwi, bo on to kopacz
ona zaś studnia ocembrowana.
Będąc z żoną na rehabilitacji trafiliśmy na całkiem dobrze zaopatrzoną biblioteczkę. Przez miesiąc przeczytałem to:
ZLEPEK KLEPEK CZYLI BECZKA ŚMIECHU 
Rozumiem, że Ty byłeś osobą towarzyszącą żonie?
Lekki, dowcipny wierszyk. Tego nam chyba dziś potrzeba na osłodę ciężkich tematów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, ale ze skierowaniem, więc miałem sporo zabiegów. Tylko humor może nas uratować! 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo lubię Twój humor i spojrzenie na świat! Ze wstydem muszę się przyznać, że dawno nie czytałem książki. Pochłaniają mnie moje zainteresowania i pasje. Posługuję się na co dzień w dużej mierze komputerem w specjalnych programach robię dla siebie muzyczkę i śpiewam. Pochłania to b. dużo czasu… moja żona mówi … zbyt dużo! Ale robi się cieplej! Niedługo prace w ogrodzie czas zacząć! Koniec hodowania opony! 🙂 Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz… Niech humor Twój trwa – dzięki niemu i Ty się bawisz i oni i ja! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No, cóż każdy ma swoje, jak mówi mądrość ludowa. O działce oczywiście też już myślę… może w tym tygodniu? 🙂
PolubieniePolubienie
Kiedyś już komentowałem u Ciebie ten fajny wierszyk, i chyba to zrobiłem wierszem, ale dzisiaj nie mam weny, 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kiedy wkoło tyle wirusów brak weny wcale mnie nie dziwi! 😉
PolubieniePolubienie
O matko, rąbanie, dmuchanie…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zależy, co komu na myśli… 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No jak to drwal mi na myśli. Tadeusz drwalem nie byłeś?!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie byłem, ale z rąbaniem nie mam kłopotów… 😉
PolubieniePolubienie
Czyli rehabilitacja także dla ciebie ma plusy dodatnie:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdecydowanie tak! 🙂
PolubieniePolubienie
Dobra lekturka😋
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie można przecież żyć w ciągłym stresie! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co racja to racja 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdrowia dla żony Tadeuszu, a wierszyki przednie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ćwiczymy intensywnie, bo są perspektywy na wyzdrowienie. 🙂
PolubieniePolubienie
Już lepszej rehabilitacji jak te miniaturki to sobie nie można wyobrazić 🙂 🙂 Mocno trzymam kciuki za powrót do zdrowia! Będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No, bo szare komórki, też trzeba pobudzać! 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak one są pobudzone to i reszcie ciała chce się żyć. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Humor wraca, znaczy i zdrówko powoli również. Najlepszego.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niczego nie da się przyśpieszyć, ale postęp jest! 🙂
PolubieniePolubienie
Oby ten humor zawsze państwu towarzyszył, bo śmiech to zdrowie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba