NO, TO PO PTOKACH…

Mój ulubiony teleturniej „Jeden z dziesięciu” właśnie wypadł z ramówki TVP2. Szkoda, bo planowałem jeszcze raz zagrać.

Limeryk zamiast komentarza:

Raz filozof co mieszkał w Zakręciu

umiał biegle policzyć do pięciu.

Zachęcała go żona,

erudycją zdumiona:

Ty byłbyś gwiazdą w „Jeden z dziesięciu”!

NA RZĄDOWY POMYSŁ WYGASZANIA KOPALŃ WĘGLA KAMIENNEGO

Wygląda na to, że świat będzie musiał zrezygnować z tego rodzaju paliwa. Ja bym jednak na wszelki wypadek zostawił ze dwie kopalnie na tzw. lekarstwo.

Poszła fama poprzez media
ogarniając kraj nasz śliczny,
że rząd rezygnuje z węgla,
bo jest… nie ekologiczny.

Jako, że przeżyłem swoje
radzę sprawy rozpatrzenie,
no, bo czym nas będą leczyć
gdy się zdarzy rozwolnienie?

Syn zaprojektował płotek na działce, żeby nam sarenki grządek nie deptały:

PRZYJECHAŁA RODZINA DO LINA

Niespodzianie z wizytą spod Żnina
przyjechała rodzina do lina.
On niestety z wysoką gorączką
leżał w mule złożony bolączką.

Dreszcze trzęsły go już od soboty
piekło w ościach i zimne miał poty.
Dodatkowo męczyła go chrypa
cicho rzekł – Moi drodzy to grypa.

Myślę zatem, że mi wybaczycie,
jak nie przyjmę was dziś należycie.
Proszę także, by bez zbędnej hecy,
ktoś mi bańki postawił na plecy.

To sprawdzone babuni metody…
po nich szybko ja wrócę do wody.

Gdyby mój bohater używał takiego obuwia(zwróćcie uwagę na firmę), pewnie by nie zachorował!

Z przesłaniem tego muralu w jakimś stopniu się zgadzam, bo tu w Chełmie po drugiej wojnie, była pierwsza stolica Polski:

NOWE SŁOWNICTWO W CZASACH ZARAZY

Pewnie niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że na skutek nowej sytuacji w jakiej przyszło nam żyć, tak na co dzień, zaczęliśmy się posługiwać zupełnie dotąd nieznanymi słowami. O tym będzie dzisiejsza rymowanka:

Gdy otworzę oczy z rana
to mnie zaraz boli głowa
słyszę bowiem na okrągło
dotąd mi nieznane słowa

Szczepy covid izolacja
lockdown zdalne nauczanie
preparaty kwarantanna
bez objawów chorowanie

Jak ogarnąć patogeny
luzowanie gospodarki
testy maski i przyłbice
ja na plecach czuję ciarki

Potem w domu na swój sposób
toczę walkę z tym wirusem
robiąc częste dezynfekcje
mocnym Polskim spirytusem

Tutaj piękne wspomnienie czasów minionych, gdy człowiek z kolegami, mógł na łonie natury delektować się winem owocowym pieszczotliwie zwanym „prytą”:

KONKURS „MOSKALIKI ANTYCOVIDOWE” ZAKOŃCZONY

Pośród naprawdę wielu zgłoszeń, bardzo uznanych autorów, moje zdobyły trzecie miejsce:

1
Kto mi powie, że z wirusem
wyjdzie dzisiaj na ulicę,
temu swoim autobusem
dom przerobię na kaplicę
.
2
Kto dziś mówi, że na względzie
naród mają ministrowie,
ten wirusa nosić będzie
na procesji w Trzebiatowie.

3
Kto mi powie, że już pora
przyszła szczepić mego brata,
temu będą kręcić wora,
aż do końca tego świata.

4
Temu, co roznosi plotki,
że z pandemii mam profity,
sam truciznę do szarlotki
wsypię za kościołem Rity.

5

Temu, co ma dość maseczki
krzyczy, że to démode,
na twarz włożę swe majteczki
pod kościołem w Santa Fe.

Tutaj nagroda z innego konkursu. Teraz już tylko czekać na pierwszy mecz naszych na EURO: