Młoda pani Salcie z Lucerny
Mając pewność,że mąż jej niewierny
Kondoma mu kupiła
A on zapytał:-Ma miła
Czy on na pewno aby jest koszerny?
Miesiąc: Lipiec 2009
DE MINIMIS NON CURAT LEX
Bronili tak,że aż poszły drzazgi
Kupcy w Warszawie bez kurtuazji
A metro na pierwszym planie
Więc won panowie i panie
Prawo nie troszczy się o drobiazgi
LIMERYK NA JEDNĄ ŻONĘ
Jedna mieszkanka miasta Lucerna
Rifka,nie była mężowi wierna
By Icka ustrzec od kiły
Załóż gumę – mój miły
Mówiła: ona na pewno koszerna
LIMERYK WAKACYJNY
Świetne wakacje miała Ludmiła
Które nad morzem kiedyś spędziła
Taka dziś dla niej nauka
Że sama ojca szuka
Dla dziecka,które właśnie powiła
LIMERYK Z ŻOŁNIERZEM
Hojnie obdarzon żołnierz ze Żnina
Nosił w spodniach wielkiego obrzyna
To jego uzbrojenie
Bardzo było w cenie
Co zaświadcza niejedna dziewczyna
FRASZKA NA PTASZKA 4
Raz jeden jurny Jasiek
Zaliczył siedem Basiek
Cztery Ewy,trzy Zosie
Dwie Anie,dwie Gosie
Marzył też o dupie Saby
Taki to był pies na baby
p.s.Saba to nie suka marszałka Dorna lecz zdrobnienie imienia Sabina
LIMERYK NA OBYWATELA ŚWIATA
Lubił kolory erotoman Kmita
Podchodziła mu każda kobita
Gustował w murzynkach
Lubował się w Chinkach
Taki był z niego kosmopolita
LIMERYK AKTUALNY NA DZIEŃ 18 lipca 2009
Gdy był premierem naszego kraju
I rządził Polską nie było raju
Mamy więc taką obawę
Że Buzek pokpi sprawę
Ten szef parlamentu w Euroraju
Limeryk z Olem
Mieszka w Chełmie jeden Olo
Całkiem z niego miły kolo
Zajmuje się paniami
Zaliczając je seriami
Bo jego zawód to żigolo
FRASZKA NA PTASZKA 3
Z bardzo niewyrażną miną
Wszedłem do łóżka z dziewczyną
Martwil mnie rozmiar mojego ptaka
Bo ona była jakaś duża taka
Wszystko poszło gładko pierwszy raz i drugi
Bo ważniejsze jak posuwasz a nie czy on długi
LIMERYK PORTOWY
Jedna pani z portu w Gdyni
Kryzysem światowym się nie wini
Ona za nic ma inflację
Złotówki deprecjację
Jej klienci mówią prawdziwa mistrzyni
MEMENTO
Czy to w Polsce czy na Rusi
Kto się urodził umrzeć musi
Limeryk z cytatem
Jeden bezdomny koło Świdnicy
Pisał był wiersze dla kochanicy
Rymował z uznaniem
Bo do dziś krzyczą za nim
O! To ten poeta-wykrzyknik ulicy