PIĘKNY SEN JAROSŁAWA

Słoneczko wzeszło dzionek się budzi,
PIS już u władzy, cieszy to ludzi.
Człowiek do pracy jest bardziej skory,
spadają ceny, rosną pobory.
Bez żadnej zbędnej dziś kwarantanny,
wiek obniżono emerytalny.
Radość w narodzie, niech świat to słyszy,
na każde dziecko pięćset złociszy.
Platforma ręce wprost załamuje,
budżet się przecież nie zbilansuje.
Zaś Jarek na to… taka dziś gra,
PIS obiecywał, no więc PIS da.

p.s.
odczyt dwóch ostatnich wyrazów wedle wyobraźni czytającego

😎

NA JEDNĄ CZARNULKĘ

Choć nie do końca jesteś w mym typie
to wciąż odwiedzasz mnie bardzo często,
wszelka robota wtedy się sypie,
zaś w atmosferze też robi gęsto.

Ty się pojawiasz idąc dostojnie,
przewagi swojej w pełni świadoma,
czasem próbuję wystąpić zbrojnie,
bo konfrontacja nieunikniona.

Kiedy w intymne wkraczasz granice,
z mej strony słyszysz zachęty słowa,
potem sen błogi spada na lice,
ty moja… nocko listopadowa.

😎