Pojawiła się informacja, że Amerykanie skutecznie stosują spirytus od Polmosu do walki z koronawirusem. Oprócz większej mocy, niedostępnej w kraju, zaskakuje też prawie dwukrotnie niższa cena. Mój komentarz do tematu:
Jeśli boisz się szczepienia od strzykawki miewasz dreszcze to posłuchaj mojej rady jest alternatywa wreszcie
To spirytus od Polmosu co wirusa z przyjemnością dzięki mocnym argumentom tępi z dużą skutecznością
Bierzmy przykład z Ameryki co używa go zewnętrznie wiedząc że on bardziej chroni gdy użyty jest wewnętrznie
To się może zdarzyć szybciej, niż się komuś wydaje. Chodzi otóż o zaszczepienie babci czy dziadka, których do punktu trzeba jakoś dostarczyć. Wnuczek czy wnuczka, wydaje się tu być, najlepszym rozwiązaniem. Nie mniej, jak znam życie, pokolenie to potrafi być roszczeniowe a jak czytałem w mediach, seniorzy kasą raczej nie śmierdzą. Dlatego tu moja rada:
Gdy seniorkę będziesz wnusiu wiózł zaszczepić od wirusa, dla wspólnego dobra najpierw …zajrzyj też do notariusza.
Z motoryzacją za pan brat byłem prawie zawsze. Dziś prezentuję moje pierwsze auto:
Dla wzmocnienia wypowiedzi jeszcze limeryk na czasie:
Cny Gąsienica Jondruś z Podhala na rządy w kraju wciąż się wyżalał. Do pisania miał talent, więc wywiesił transparent: A kot niech razem z nim wypierdala!
Chełmianie zaszaleli i wygraliśmy ogólnopolski konkurs:
Zwycięzcą 12. edycji „Świeć się z Energą” został Chełm, który zdołał zgromadzić 8 671 głosów (2 358 w 1. rundzie i 6 313 w finale) zdobywając tym samym tytuł Świetlnej Stolicy Polski oraz pokaźny zestaw AGD o wartości 50 tys. zł. Organizatorzy nagrodzą również wszystkich pozostałych finalistów – każdy z nich otrzyma urządzenia o wartości 10 tys. zł.
Ostatnio mam wenę, po czytaniu waszych blogów, które dostarczają mi tematów. Tym razem był to wpis Wolanda na blogu „Okolice pięćdziesiątki”, gdzie wyłowiłem określenie „smutny jak schody”. Dało mi to asumpt do napisania poważnego wiersza o którym mam nadzieję będzie jeszcze głośno.
O schodach co weszły do historii
Ciemne chmury dziś wiszą nad krajem słowo człowiek się wcale nie liczy smutna przyszłość rysuje na czarno niczym schody stojące w stolicy
brat co mundur założył pałuje siostrę która jest dziś na ulicy ty się nie daj okrążyć bo skończysz jak te schody na placu w stolicy
ja w młodości walczyłem z komuną więc pamiętam co znaczy bezprawie twe protesty popieram gdy widzę te imprezy przy schodach w Warszawie
ty swą walkę dziś prowadź do końca nie przestawaj bo w słusznej jest sprawie by wolności zabłysło znów słońce nad schodami co stoją w Warszawie
Właśnie skomentowałem tekst na blogu „Bez komentarza” i tu mnie dopadła wena, że ten sam temat, można by potraktować po mojemu, czyli rymem. Oto pokłosie:
Dostał dziadek esemesa z tak zwanego enefzetu że się może wnet zaszczepić bo należy do pakietu
Ludzka władza z tego rządu senior zapiał wprost z zachwytu daje pożyć chociaż kryzys dbając o swych emerytów
Ale dalej tekst czytając dziadek zrobił kwaśną minę on mieszkaniec Kołobrzegu ma się szczepić pod Lublinem
Ja dołożę swoje dictum że ten program to są jaja bo szczepionki jeśli będą to gdzieś w okolicach maja
Na zobrazowanie smutnego przecież tematu, prezentuję zdjęcie z czasów PRL-u pokazujące, że bałwanów i wtedy nie brakowało.
Trudno się odnieść do limeryku – w sensie oceny – bo jako laik, co ja właściwie mogę o takiej formie powiedzieć? Nie będę się skupiał zatem na kwestiach technicznych – no rytmicznie mi gra i śpiewa w głowie, jak myślę ten tekst i co poradzisz! Tyle, jako laik – od limeryku wymagam! A jeśli dodatkowo po przeczytaniu chichnę sobie cichutko pod nosem i powiem: dobre!, to już całkiem mam komplet i jest dobrze.
Ode mnie 7. Dawno się tak nie uśmiałem przy czytaniu. Dzięki.
Tjereszkowa dnia 21.12.2020 22:50:56 Haha! No puenta jest rozbrajająca. Wiem, że rym mógłby być ambitniejszy – w sensie niegramatyczny lub ciut bardziej wyszukany (w teorii wiem, bo sama nie umiem), to tekst szczerze mnie rozbawił. Humor zaś stawiam w limerykach na pierwszym miejscu. Do tego przewrotny tytuł, który też można dwuznacznie odebrać. Podoba mi się . Dla mnie więcej niż dobry tekst – siódemka. Dzięki za poprawę nastroju .szara dnia 22.12.2020 09:44:55 W tym limeryku nie widzę świeżości, o bezobjawowym przechodzeniu różnych cech (urody, pracowitości itp.) mnóstwo jest żarcików w mediach społecznościowych, na bezobjawowy orgazm też się natknęłam. Poprawnie, ale od tej formy oczekuję czegoś więcej, niż przerobionego na poezję suchara, dlatego zostawiam 5.Simon Alexander dnia 24.12.2020 12:57:33 Oj, na pewno bez sarkazmu, w takich czasach strach żartować. Dobry rytm i język na pewnym poziomie złożyły się na całkiem niezłą formę limeryku – i może zestaw rymów mógłby być mniej gramatyczny, ale nie są to rymy typowe, więc nie szkodzą, tym bardziej limerykowi. Choć może tytuł jest z szablonu.
Żart w puentującym wersie – również zgrabny, chociaż nie powala, należy do łatwiejszych skojarzeń. Tutaj zresztą mam wątpliwość, bo, tak jak w przypadku np. prostytutek i godzin dla seniorów, jest to jeden z pandemicznych dowcipów krążących od pewnego czasu po „internetach”. Wcale przy tym nie twierdzę, że ewentualna adaptacja to coś złego, ale mogłoby to zmienić zdanie nt poziomu pracy kreatywnej przy utworze. Ale tego absolutnie nie przesądzam, wpaść można zwłaszcza na ten prosty pomysł. Ode mnie szósteczka.Helena Chaos dnia 29.12.2020 08:14:21 Dlaczego nie waham się dać osiem? Ponieważ dla mnie jest to limeryk doskonały. Raz, że – zgodnie z tytułem – faktycznie bardzo na czasie, a ciężko z tej całej sytuacji wyciągnąć coś naprawdę czysto zabawnego. Dwa – pod względem formy jest perfekcyjny. Płynnny, zgodny z zasadami, a mimo to naturalny. Widać, że nic tu nie zostało technicznie naciągnięte. Trzy – na temat bezobjawowych orgazmów, w całym zalewie „twórczości doby epidemii” natknąć się jest naprawdę trudno. Cztery – nawet, jeśli pomysł jest zapożyczony, to napisać dobry limeryk na konkretny temat wcale nie jest łatwo. Wiem, o tym, od kiedy pokusiłam się na start w pojedynkach Pięć – szczerze mnie rozbawił i zdecydowanie jest to jeden z Twoich najlepszych. Ale pewnie domyśliłeś się mojej opinii po tym, jak go zawróciłam w drodze do bezów optymista dnia 30.12.2020 08:39:27 (edytuj) To najwyższa ocena jaką dostałem na portalu. Wielkie dzięki za docenienie. Z radości kupię whisky!
Myślę, że jak coś nam się udało, to warto to przypomnieć. Oto ” Satyra na fartowne spotkanie chłopa ze śmiercią”, swego czasu nagrodzona w konkursie:
Smutna pani w białej szacie gospodarza przy sobocie, nawiedziła niespodzianie: – Czas się zbierać stary kmiocie! To przez takich długowiecznych, co świadczenia biorą w KRUS-ie, Polski budżet niedomaga ciągle jadąc na minusie. Pobladł chłop na takie dictum niczym w jego chacie ściana: – Właśnie miałem kosić żyto, miejże litość ukochana! Kto nakarmi moje dzieci, gdy zabierzesz mnie ze sobą? Pomóż kosić, to po żniwach, pójdę z tobą twoją drogą. Wyszli w pole szło im szparko, bo podwójna była siła, wtem kostucha przez przypadek ostrzem w kamień zahaczyła. Zapłakała wtedy gorzko: – Ja po kosę wracać muszę, tobie chłopie się upiekło, dziś… uratowałeś duszę!
Zacznę od miłych słów które napłynęły od samego admina:
Twoja rocznica na WordPress.com! Wszystkiego najlepszego! Zarejestrowałeś się na WordPress.com 7 lat temu. Dziękujemy, że latasz z nami. Życzymy powodzenia w prowadzeniu bloga!
Dla tych których opuści wena
Jeśli wena tak z dnia na dzień nie chce ze mną współpracować to zapraszam ją do łóżka żeby trochę pofiglować
Ma to swoje dobre strony bo po nocy tak zarwanej jawią mi się nowe teksty ilościowo nieprzebrane
Stąd dla ciebie czytelniku moja rada prosto z mostu jeśli masz podobny problem to się prześpij z nim po prostu
I to w tej grupie satyrycznej gdzie zwykle fraszki wymyślają a w ciszy niwie artystycznej gdy nikt nie widzi się oddają Co to z łasiczką dla nich dama! domowym pędzlem malowana jak się ma taki talent w ręku i takie oko ma fachmana! Wkrótce Van Gogha w niej zobaczę Pablo Picasso lub Matejkę – jak wyobraźnią tak poskaczę A może całą już alejkę bym takich twórców tu ustawił gdybym znajomym mym się przyjrzał a nie fraszkami się wciąż bawił! . Rymżynier-admin na pamiątkę świetnemu satyrykowi (nie tylko) fraszkującemu Tadeuszowi Haftaniukowi z grupy Fb: Satyrycznie lekko erotycznie 6 listopada 2020
Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,
Nauczyć się być radosnym, kiedy serce płacze... Nauczyć się płakać, kiedy serce się cieszy... Nauczyć się dawać, nie dając... Nauczyć się brać, nie biorąc... Nauczyć się żyć, nie czując życia.. Nauczyć się ....miłości nie kochając... Nauka jest sztuką!!!!
~Myślodsiewnia~ Ten blog jest dla ludzi, którzy lubią zastanawiać się nad tym, co w dzisiejszym materialnym i sceptycznym świecie jest łatwo zapominane i odchodzi w cień. Sny, miłość, honor, wzajemny szacunek i ciekawość świata- o tym jest ten blog.