„GRA LITERACKA” NA PLUS KONKURS „Mała forma poetycka. OBUDŹ FRASZKĘ!”

W ogólnopolskim konkursie na fraszkę, organizowaną przez bibliotekę w Lęborku zająłem drugie miejsce. Sukces bardzo sobie cenię, bo wśród nagrodzonych same znane nazwiska.

Musiałem też rozstać się, ze swoim starym telewizorem. Na odchodne napisałem mu rymowankę, więc chyba mnie zrozumiał:

Wiernie służyłeś mi przez lat wiele,

pomiędzy nami nie było wzgardy…

Dziś się niestety rozstać musimy

wchodzą albowiem nowe standardy.

MAJOWE CZEREŚNIE…

Maj za pasem, więc pora na czereśnie! Na razie te zagraniczne, bo nasze dopiero kwitną. Ceny natomiast już przyprawiają o ból głowy, bijąc ubiegłoroczne rekordy. Mój komentarz w formie ogłoszenia matrymonialnego:

Młoda, zgrabna, niebanalna,
nielubiąca wstawać wcześnie,
szuka pana z dużym… sadem
w którym rosną już czereśnie.

Na działce za to wszystko mi kwitnie…

DZISIAJ MATMA NA MATURZE…

Chociaż byłem jednym z lepszych w klasie, którzy kumali coś z matmy, to bez pomocy kolegów-studentów matury bym nie miał. Pomogli podrzucając ściągi w kanapkach. Potem już działała samopomoc koleżeńska i przymykanie oka przez komisję.

Spytał suma sum na stawie:

– Powiedz proszę mój kochany,

czy ty, aby do matury,

jesteś już przygotowany?

Możesz nie znać geografii,

słabym także być z fizyki,

lecz nic nigdy nie zastąpi

w życiu twym matematyki.

Sum przez miesiąc siedział w mule,

ucząc, że się w krąg kurzyło,

gdy wypłynął to mądrością,

świecił wkoło, że aż miło.

Zazdrościły mu szczupaki,

co pływały obok w tłumie,

nie ma tu co dywagować,

ten sum w sumie matmę umie!

Święto flagi uczciliśmy na działce:

Po południu trochę jodu nad wodą: