O PROMOCJACH DLA SENIORÓW

Pośród wielu promocji dla seniorów, ta mnie zauroczyła. Słyszy się co prawda o późnych ojcostwach i macierzyństwach, no ale bez przesady:

Widząc witrynę senior w Ulanie
w duchu zadawał sobie pytanie:
Chociaż żona nie zachodzi,
kupić pewnie nie zaszkodzi?
Problemem tylko, kiedy mi stanie.

Myśląc o nadchodzącej zimie produkuję sok z malin… słodziutki!

CHOĆ TO SEZON OGÓRKOWY…

No właśnie! Utarło się, że w tzw. sezonie ogórkowym zwykle mało się dzieje… może gdzieś, bo u nas newsów aż nadto. Z tych dobrych wiadomości, to te, że sportowcy na ME radzą sobie medalowo. Gorzej natomiast, bo od zachodu powiało smrodem i nie wiadomo jak długo to potrwa. Rząd niby „dołożył” się do węgla, ale jak będzie w zimie, to wie, chyba tylko wróż Jackowski.

Z wnioskiem węglowym w składzie opału

przeklinał Polak: – To wielka ściema!

Rząd znowu wpuszcza nas do kanału,

węgiel podrożał, chociaż go nie ma.

Węgla nie ma, ale pokazały się pierwsze grzyby, więc zrobię wam apetyt:

ALLLEEE WLAŁO…

Coś niesamowitego! Ostatnie dwa dni na Lubelszczyźnie to ciągłe opady deszczu. Sytuacja zupełnie niespotykana od dawien dawna. Cieszą się grzybiarze i rolnicy. Mnie martwi, czy pomidory nie sczernieją Przed deszczem zdążyłem oberwać aronię. Po raz pierwszy zrobię z niej sok, potem może nalewkę.

Fasolka jakaś cienka…

Drobne, ale słodkie…

Waloryzację emerytur popieram w całej rozciągłości. Chciałoby się tylko, żeby nadążała za inflacją:

Dwóch emerytów raz się spotkało
W barze przy piwie w upalne lato
Jeden narzekał los swój przeklinał
Drugi się tylko uśmiechał za to

Jak żyć premiera pytał ten pierwszy
Gdy trzeba wybrać chleb czy lekarstwa
Przepracowałem prawie pół wieku
Dzisiaj nijak mi na nic nie starcza

Ja jesień życia rzecze ten drugi
Spędzam zwiedzając nieznane kraje
Świadczenia wszystko mi pokrywają
Jeszcze na dobre piwo zostaje

Spytacie pewnie jak to możliwe
I skąd różnica tak wielka płynie
Otóż ten pierwszy mieszka w Warszawie
Drugi zaś żyje sobie w Berlinie