Miesiąc: Październik 2011
LIMERYK O ASTEROIDACH
Jeden astronom z Rucianej-Nidy
Chciał dobrze poznać asteroidy
Spędzał czas miesiącami
Z teleskopem przed oczami
Dopadły go przez to hemoroidy
EPITAFIUM JEDNEGO DIDŻEJA
Tu spoczywa didżej „Kita”
Niech mu lekką będzie płyta
FRASZKA O ODDAWANIU
Pytał Janek wciąż Marysię
Kiedy wreszcie oddasz misie
Maryś tak to zrozumiała
Że na drugi dzień mu dała
BAJKA O NAPUSZONYM ALBUMIE
Kiedy już bibliotekarka
wyjdzie na noc do alkowy
w bibliotece pośród książek
takie słyszy się rozmowy
Album znowu się wymądrza
dziwi się, że ktoś nas czyta
zaś wśród książek w bibliotece
on prawdziwa jest elita
Marnie przyszłość naszą widzi
ludzie mają dość szarzyzny
tylko przed nim jasna przyszłość
nikt nie czyta dla ojczyzny
Tak się puszy dogaduje
wychwalając swe zalety
a nie widzi mruk, że ludzie
nie czytają go niestety
Tutaj morał dla pyszałków
podkreślony grubą krechą
musisz znać swe miejsce w szyku
jeśli gościć chcesz pod strzechą
FRASZKI Z KONKURSU „WIELICZKA MOJA MIŁOŚĆ”
FRASZKI
Ona stoi na soli
Lubiącego “zjeść słono”, męża jednej dziedziczki
Proszono by w podróż nie zabierał solniczki
Nie przyda Ci się mówiono, do niczego solniczka
Albowiem to na soli stoi od zawsze Wieliczka.
Marzenia przedsiębiorcy z Wieliczki
Uczyli nas ojcowie mądrości przed laty
Rób Polaku miód i piwo a będziesz bogaty
Ja do tej sentencji jeszcze bym dołożył
Mając kopalnię soli, też bym nieźle pożył.
Sól z Wieliczki konserwuje
Zwiedzając kopalnię soli ubiegłego roku
Jedna pani zgubiła klucze na breloku
Może ktoś znajdzie, łudzi się nadzieją
Ważne jednak, że one, tam nie zardzewieją.
Warto się uczyć chemii
Jedna gimnazjalistka z Wieliczki
Była pewna, że pomyliła solniczki
Bo zamiast soli przyniosła chlorek sodu
My wiemy, że się martwić nie miała powodu.
Audaces fortuna iuvat
Dopomóż mi Panie w biznesie
Modlił się mijając kapliczki
Kupiec co w letnim okresie
Wiózł sól na targ do Wieliczki.
TROCHĘ HORRORU (LIMERYK)
Tłumaczył się w sądzie rzeźnik z Nagoji
Chcący uniknąć kary, bo żonę pokroił
Przez zawodowe skrzywienie
Dendrologiczne wykształcenie
Chciał tylko policzyć, ile miała słoji
DOBRA PASSA TRWA!!!
W połowie października 2011 r. rozstrzygnięty został Konkurs Literacki “WIELICZKA MOJA MIŁOŚĆ” zorganizowany przez miejscową Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną .
Polegał on na nadesłaniu aforyzmu lub epigramatu, których treść dotyczyła Wieliczki.
Na konkurs wpłynęło ponad sto prac.
Powołane przez organizatora jury, pod przewodnictwem redaktora Ryszarda Rodzika, przyznało następujące nagrody :
Miejsce I: Anna Karolewska
Miejsce II: Tadeusz Haftaniuk
Miejsce III: Dominika Kozioł
PO MECZU Z BIAŁORUSIĄ
Po ostatniej wygranej
mam dziwne skojarzenia
Czy motywacją dla Naszych
mogły być doniesienia?
A kto doniósł i na kogo
poczytajcie w internecie.
FRASZKA SENTENCJASZKA
Na drożejącą walutę Szwajcarii
„Aeris alieni comes miseria”
Warto to znać kiedy puls skacze
Kogo wciągnęła bankowa koteria
I wziął we frankach to dzisiaj płacze
„Aeris alieni comes miseria”- Towarzyszką długu jest nędza
SEN BOSMANA
Miał sen, że jest jachtem
Bosman co spał na koji
Zbudził się, jachtu nie ma
Ale maszt…. mu stoi