Starsza pani popełniła
Raz drogowe wykroczenie
A policjant człowiek dusza
Dał jej za to pouczenie
Wniebowzięta wprost driverka
W skowroneczkach będąc cała
Za ulgowe traktowanie
Modlić zań się obiecała
Nie przewidział biedny glina
Że szef jego istna zmora
Nie zważając na absurdy
Odda do prokuratora
Uznał bowiem cynik jeden
Że modlitwy pani owej
To łapówka którą nazwał
Wzięciem „korzyści duchowej”
Finał sprawy łatwo zgadnąć
Tak konkluzja brzmi sądowa
Prawo nie zna określenia
Co to korzyść jest duchowa
Mocno się zbulwersowałem
Pytam cóż to za praktyka
Przecież sądy wciąż pracują
Za pieniądze podatnika
Hahahahahaha, dobre!
Ale znając naszego fiskusa, jest on tylko o krok od sprecyzowania, czym jest „korzyść duchowa”. Już widzę taryfikator:
1 zdrowaśka – 20 zł
2 zdrowaśki 50 zł i tak dalej w postępie geometrycznym.
A tak na marginesie – odkryłam jak to zrobić, by po wciśnięciu „Enter” do kolejnego wersu przechodzić bez odstępu, by tekst był bardziej zwarty. To jest ważne w szczególności przy pisaniu wiersza, by nie zajmował tyle miejsca i był mniej rozlazły. Należy przed pisaniem wcisnąć opcję wyliczania (od odnośników – kropek lub numerków),
A po zakończeniu pisania zaznaczyć wszystko i odkliknąć tę opcję. Tekst zostanie zwarty, bez odstępów. Może na coś przyda się moja rada.
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Komentarz… extra, oby się nie spełnił!
Z rady spróbuję skorzystać – dzięki.
PolubieniePolubienie
Szczyt absurdu sięgnął bruku… niestety!!!
PolubieniePolubienie
W popapranym kraju absurdy i ignorancja na porządku dziennym!
PolubieniePolubienie